Ciepło jest jadalne!

Grube skarpety, szalik i puch - bez nich jest zima nie możliwą. I niektórzy z nas ,w tych mroźnych dniach ,nie mogą się oderwać od ciepłego pieca . Także butelki rozgrzewające mają sezon! Jeśli to nie wystarcza dla rozgrzania , możemy zdradzić tajemnicę, że prawdziwe ciepło przychodzi od wewnątrz. Ochładzające i rozgrzewające pokarmy rozróżniali już Chińczycy w starożytności. Nauka odżywiania według Ajurweda jest na tym oparta. I Hildegarda von Bingen też już to znała.

Pożywienie ocieplające . Do tej grupy należą: mięso wołowe, kurczaki, marchew, fenchuł i owies. Także migdały i jabłka - jako kompot - zaliczamy do nich. Ponadto nieszpułka zwyczajna , która nadaje sią znakomicie na marmeladą , albo prażone kasztany i daktyle rozgrzewają cudownie.

Rozgrzewające przyprawy. Tutaj wymieniamy całą grupę rozgrzewającą: oregano, bazylia , imbir, chili , cynamon i gałka muszkatołowa, goździki i pieprz. Wiele tych przypraw, szczególnie imbir i cynamon wzmacnia system odpornościowy.

Uwaga przezd ochłodzeniem. Zimny efekt termiczny mają przede wszystkim gorzkie pokarmy . Ale również owoce cytrusowe i tropikalne , które dojrzewają w gorących strefach klimatycznych - chłodzą - co dla tam żyjącej ludności jest bardzo pozytywne. Pomidory i ogórki , jogurt , zielona i czarna herbata należą także do tej grupy. Ponadto surowe owoce i warzywa , wiele produktów mlecznych i gatunków warzyw . Te powinny być spożywane raczej latem - lub - jeśli już zimą, to najpierw gotowane . Nadmierne spożywanie chłodzących pokarmów osłabia przewód pokarmowy. Możliwe są dolegliwości jak wzdęcia, zaparcie lub biegunka , a nawet stany całkowitego wyczerpania.