Wewnętrzny leń twoim wrogiem?

Każdy człowiek go zna i każdy z nim walczy. Mowa jest o wewnętrznym leniu, głos, który upiera się przy wygodach i może być bardzo silny - jeśli oczywiście na to pozwolisz!

Ciągle stawiasz sobie nowe założenia. A mimo to zdarza się cały czas, że się ich nie trzymasz, Powodem jest właśnie wewnętrzny leń. Często pojawia się on przy pierwszych oporach i już nic nie przebiega tak sprawnie, jak zaplanowałeś. Człowiek wraca do tego co było, od czego chciał uciec. Co robić w takiej sytuacji?

Po pierwsze można rozprawić się z pytaniem, dlaczego tak się dzieje. Dlaczego tak trudno, trzymać się dobrych założeń? Z pewnością pomoże tutaj poznanie psychologicznych procesów. W ten sposób możne skutecznie przeciwdziałać.

Dzisiaj wielu psychologów sportowych przejęło cztery pojęcia, które sformułował amerykański psycholog w 60 latach przy badaniu łączenia się grypy: Kształt, prąd, norma i wykonanie. Każde pojęcie oznacza fazę, którą człowiek musi przejść, aby nowe przyzwyczajenie stało się częścią życia.

Pierwsza faza to kształt. Zaczynasz z czymś nowym, np. z nowym rodzajem sportu. Jesteś wtedy
pełen entuzjazmu. Radość z odkrywania nowości sprawia, że jesteś zmotywowany.

Gdy faza kształtu odchodzi, pojawia się faza prądu. Tutaj ukazuje się już po raz pierwszy wewnętrzny leń. Jego pokonanie jest coraz trudniejsze, ponieważ euforia już zniknęła. Nasze postanowienia stają się bardziej uciążliwe. W tej fazie następuje decyzja, czy pozostajesz przy tej czynności, czy z niej rezygnujesz. Jeśli podjąłeś odpowiednie środki ostrożności, możesz przetrwać te zawirowania.

W trzeciej fazie jak już sama nazwa wskazuje, zajmujesz się przyzwyczajeniami. Robisz to w dalszym ciągu, mimo że chętnie być robił inne rzeczy. W tej fazie reguluje się poczucie sukcesu, ponieważ w dalszym ciągu trwasz przy swoim postanowieniu. Czujesz się dobrze.

W ten sposób dochodzimy do fazy wykonania. Założenie stało się częścią codzienności, przyzwyczajeniem. Nie powstaje już kwestia motywacji, robisz to daje, ponieważ już to "zawsze" robiłeś.
Teraz gdy już wiemy, jak działają te cztery fazy, możemy postarać się wywnioskować, jak pokonać trudności pojawiające się w fazie prądu. Podstawą każdego sukcesu w tworzeniu nowych przyzwyczajeń jest przygotowanie. Powinno ono być tak obszerne i dokładne, jak to tylko możliwe. Najlepiej napisz tzw. plan bitwy. Uwzględnij w nim długotrwałe cele. Sformułuj je bardzo dokładnie. Im miej miejsca pozostawisz na spekulacje sformułowań, tym lepiej. Ponadto przemyśl plan zarządzania. Co zrobisz, gdy pojawi się niechciany leń? Jaką metodę wybierzesz, aby go zwalczyć. W ten sposób odpowiednie działanie będzie dla Ciebie łatwiejsze.

Przy pomocy kilku sztuczek, możesz zwalczyć lenia. Poszukaj osób, które mają takie same lub podobne cele. Z inną osobą motywacja przychodzi łatwiej i dłużej się utrzymuje. Możesz również pisać dziennik, w którym będziesz opisywał swoje doświadczenia. Jeśli jesteś osobą zorganizowaną, możesz spróbować, wbudować w swoje założenia struktury, jako stały element. W ten sposób zwiększysz szanse na sukces. Następnie nie zapominaj również o przyjemności. Chcesz uprawiać np. sport, ale wybrałeś taki rodzaj aktywności fizycznej, która nie przynosi Ci radości, to będzie ciężko. Znajdź coś odpowiedniego dla siebie. Jeśli lubisz kontakt z ludźmi, wybierz najlepiej sport grupowy.

Na zakończenie dobra wiadomość: Nie musisz wiecznie walczyć z wewnętrznym leniem. Możesz go wychować. Siła woli jest mianowicie tak długo potrzebna, aż pojawi się faza przyzwyczajenia. Wtedy to wszystko przychodzi automatycznie, że leń się już nie pojawi. Badania naukowe pokazują, że trwa to około 66 dni, aż nowe przyzwyczajenie zostanie przyjęte. To oznacza, że musisz wytrzymać ponad dwa miesiące i być zdyscyplinowanym. Następnie przezwyciężyłeś wszelkie trudności.