Dzień 3 kuracji z Biotta

Wreszcie dzień 3 - po rozpoczęciu i przestawieniu na kurację jesteśmy bardzo ciekawi na reakcję uczestników.

Alicja:
"Ten dzień był dla mnie okropnością!!! Jest napisane, że kiedyś osiągasz punkt podczas kuracji, kiedy masz dosyć i dalej nie możesz i chcesz natychmiast przerwać kurację! Tak ja się dzisiaj czuję!! Ogólne samopoczucie jest dobre, nie mam uczucia głodu ... ani bóli głowy . Tylko w pracy jestem troszeczkę nieskoncentrowana.

Tą " okropnością" był sok warzywny Biotta Paskudzctwo!!! Ja bardzo chętnie jadam warzywa , ale po każdym łyku czułam się coraz bardziej nieswojo! Okropność! Mnie było bardzo niedobrze od smaku czerwonych buraków, których właśnie nienawidzę! Dlatego zamówiłam specjalnie sok ananasowy Biotta , bo mam we czwartek znowu pijać sok warzywny??? Bardzo dziękuję , ale z tego nieskorzystam!

Na kolację miałam sok pomidorowy - podgrzany- i to dało mnie uczucie jedzenia czegoś stałego!:)... tylko pijać zimne soki jest zabawne!... Bogu dzięki bardzo lubię ciepłą zupę pomidirową i wszystko by było znowu wspaniałe, ... niestety przyszedł mój małżonek do domu z ciepłymi bułeczkami i mnie nie dał żadnej do zjedzenia! Kuracja to kuracja - powiedział - i ty musisz wytrzymać!!! - Mam nadzieję, że jutro znowu będzie świat weselszym!"

Stefan:
"Mnie smakował sok warzywny wspaniale, nawet lepiej aniżeli Vita 7, gdzie smak babanów był bardzo dominującym i ja za nimi nie przepadam i nie lubię ich mieszać z innymi owocami. Dzisiaj nie czuję się dobrze.. mam wprawdzie słabe bóle głowy ... ale czuję zachodzące we mnie zmiany. Alicja przesadza z tym smakiem soku warzywnego ! Stale tylko narzekać ... i to jeszcze po włosku!!:)

Wieczorem był sok pomidorowy - zimny!! no to będzie leniwy tydzień!:)"

Opinia kolegów; Svetlany, Teresy i Roberta to jest trochę zwariowany dzień pracy w biurze... oni czują nerwowość Alicji i Stefana ... i trochę się z nich pośmiewają... obrazki z pokarmami lub nawet własny prowiant!!:)

Do produktu

Zobacz dzień 1 + 2

Zobacz dzień 4